Recitale fortepianowe Denisa Zhdanova – 27 X 2007 r. Filharmonia Łódzka im. Artura Rubinsteina; 20 XII 2007 r., Filharmonia Narodowa w Warszawie

Program recitali D. Zhdanova:
Łódź, Sala Koncertowa Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina 27 X 2007:

Część I
Fryderyk Chopin – 2 nokturny z op. 48: c-moll nr 1, fis-moll nr 2; Ballada f-moll op. 52
Johannes Brahms – Wariacje na temat Paganiniego, zeszyty I oraz II

Część II
Isaac Albeniz – Almeria, część cyklu impresji fortepianowych “Iberia”, z. 2
Isaac Albeniz / Leopold Godowsky – Triana
Modest Musorgski – Obrazki z wystawy

Warszawa, Filharmonia Narodowa, Sala Koncertowa, 20 XII 2007 r. godz. 19

Część I:
F. Schubert / F. Liszt: (Pieśni) Wandern, Du bist die Ruh, Auf dem Wasser zu Singen (Barcarola), Standchen (Serenada), Erlkonig
J. Brahms: Wariacje na temat Paganiniego, zeszyt I i II

Część II
S. Rachmaninow: Etudes-Tableaux op. 39 nr 2 a-moll; nr 9 D-dur
M. Musorgski: Obrazki z wystawy

Gośc honorowy – Ewa Rubinstein
Patronat honorowy – minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski

Ceny biletów 15 zł i 30 zl, do nabycia w kasach Filharmonii Narodowej (wej. od ul. Sienkiewicza, tel. 22/55 17 130, 55 17 131) oraz u organizatora, tel. 0-42/ 632 79 39.


***

Denis Zhdanov – nota biograficzna

Denis Zhdanov – znakomity pianista młodego pokolenia, urodził się w 1988 roku w Czernihowie na Ukrainie. Po ukończeniu w 2007 r. Specjalnej Szkoły Muzycznej im. M. Łysenki w Kijowie, w klasie profesor Tatiany Abajewej, rozpoczął studia pod kierunkiem profesora Borysa Fedorowa w Kijowskiej Państwowej Akademii Muzycznej. Artysta występuje solo, w zespołach kameralnych oraz z orkiestrami symfonicznymi.

Na fortepianie gra od najmłodszych lat; będąc uczniem pierwszej klasy Podstawowej Szkoły Muzycznej w Czernihowie, po raz pierwszy uczestniczył w konkursie – miał wówczas 9 lat. Był to regionalny konkursie pianistyczny, na którym zdobył główną nagrodę. Jego pierwszy występ na międzynarodowym konkursie dla młodych pianistów miał miejsce w Wilnie (Litwa) w 2002 roku i zaowocował zdobyciem Grand Prix i nagrody specjalnej. Pianista jest laureatem IV nagrody i nagrody specjalnej za najlepsze wykonanie sonaty klasycznej na III Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Tbilisi (Gruzja) w 2005 roku; na ostatnim VII Międzynarodowym Konkursie Młodych Pianistów „Arthur Rubinstein In Memoriam” w Bydgoszczy w 2007 r. zajął I miejsce.

Inne dokonania pianisty to III nagroda na konkursie pianistycznym w Koszycach (Słowacja) w 2003 oraz I nagroda w Kijowie-Vorzel (Ukraina) w 2004 r.

Denis Zhdanov występował m.in. z orkiestrami: Gruzińską Narodową Orkiestrą Symfoniczną, Pomorską Orkiestrą Symfoniczną w Bydgoszczy, Ukraińską Akademicką Orkiestrą Radia Telewizji, Filharmoniczną Orkiestrą z Czernihowa, Kijowską Młodzieżową Orkiestrą Symfoniczną i z następującymi dyrygentami: Ian Hobson (USA), Leo Woltz (USA), Jean Pomier (Francja).

Do najważniejszych swoich osiągnięć ostatnich dwóch lat artysta zalicza:

– październik i listopad 2005 r. – recitale w Tbilisi, Kutaisi(Gruzja), Baku (Azerbejdżan), Czernihów, Kijów, Połtawa (Ukraina),
– marzec 2006 r. – udział w koncercie galowym poświęconym Unii Europejskiej (Narodowa Opera Ukraińska w Kijowie)
– wrzesień 2006 r. – udział w XV Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Jose Iturbii w Walencji (Hiszpania). Pianista został zdyskwalifikowany za wykonanie utworu („Triana” Isaaca Albeniza) w opracowaniu L. Godowskiego – a nie w oryginale.
– listopad 2006 r. – koncert pod dyrekcją Leo Woltza z Akademicką Orkiestrą Radia i Telewizji Ukrainy
– grudzień 2006 r. – półfinalista XX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego w Ferrol (Hiszpania)
– marzec 2007 r. – udział na festiwalu muzycznym odbywającym się w Specjalnej Szkole Muzycznej w Kijowie: występował z recitalami fortepianowymi, w koncertach kameralnych i symfonicznych; udział w Międzynarodowym Konkursie Młodych Pianistów w Bydgoszczy (I nagroda)
– maj 2007 r. – recital w Tbilisi; udział w koncercie w Kijowie, poświęconym odzyskaniu niepodległości przez Gruzję, brał w nim udział w wykonaniu sonaty B. Bartoka na 2 fortepiany i perkusję oraz w koncercie J.S. Bacha na 4 fortepiany i orkiestrę kameralną.

Denis Zhdanov uczestniczył w kursach mistrzowskich prowadzonych przez Klausa Hellwiga (Sierpień 2006), Felixa Gottlieba i Dymitra Aleksjeva (wrzesień 2007).



– 27 października 2007 r. pianista wystąpił z recitalem fortepianowym w Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina (była to nagroda od Międzynarodowej Fundacji Muzycznej im. Artura Rubinsteina w Łodzi, za zdobycie I nagrody w konkursie w Bydgoszczy w 2007 roku. Koncert odbył się w Sali Koncertowej, w programie znalazły się utwory: F. Chopina, J. Brahmsa, I. Albeniza, M. Musorgskiego; patronat nad koncertem objął Ambasador Ukrainy w Polsce oraz marszałek województwa łódzkiego

– 20 grudnia 2007 r. występ Denisa Zhdanova w Warszawie z okazji 25. rocznicy śmierci Artura Rubinsteina; gościem honorowym będzie Ewa Rubinstein, córka Maestro Artura Rubinsteina. Sala Koncertowa Filharmonii Narodowej, godz. 19.

Denis Zhdanov jest pianistą o wysokiej kulturze artystycznej, posiada ogromny talent wirtuozowski, dysponuje wielką techniką pianistyczną; ponadto jest to bardzo sympatyczny młody człowiek, któremu gra na fortepianie sprawia widoczną radość.

Wypowiedzi po recitalu Denisa Zhdanova w Filharmonii Łódzkiej 27 X 2007 r.

***

Anna Wesołowska-Firlej – pianistka, profesor zwyczajny, były rektor łódzkiej Akademii Muzycznej i kierownik katedry fortepianu, prezes zarządu fundacji im. Rubinsteina, Stanisław Firlej – wiolonczelista, profesor łódzkiej Akademii Muzycznej: – Sobotni koncert Pana Denisa Zhdanova był wydarzeniem artystycznym. Młody artysta zaimponował brawurową techniką, wrażliwością dźwiękową oraz nadzwyczajną pamięcią muzyczną. Niezwykle trudny program był wykonany przez niego w sposób dojrzały, na najwyższym poziomie artystycznym. Całkowicie wypełniona sala filharmonii w Łodzi miała wrażenie udziału w odkryciu nowego, wielkiego talentu.

*

Zdzisław Szostak – kompozytor i dyrygent, wieloletni pracownik naukowy łódzkiej Akademii Muzycznej, były dyrektor filharmonii: poznańskiej i łódzkiej, współpracownik Henryka Czyża:

– Na koncercie 27 października 2007 r. słuchaliśmy w dużej Sali Koncertowej Filharmonii Łódzkiej (zapełnionej do ostatniego miejsca) młodego ukraińskiego pianisty Denisa Zhdanova, 19-letniego laureata I nagrody ostatniego Międzynarodowego Konkursu Młodych Pianistów im. A. Rubinsteina w Bydgoszczy.

Tak jak dochodziły nas słuchy, młodzieniec ten – student pierwszego roku Akademii Muzycznej w Kijowie – okazał się bardzo dojrzałym już pianistą. Posiada czystą, dobrze ukształtowaną technikę, ogromny spokój, muzykalność i wrażliwość muzyczną. Zarówno w kantylenie romantycznej (np. Chopin), jak i Wariacjach na temat Paganiego Brahmsa czy Obrazkach z wystawy Musorgskiego czuje się swobodnie i pewnie.

Posiada czyste i piękne pp, jak również ff (np. w Bramie Kijowskiej).

W bisach pokazał, że ma równie zręczne palce prawej ręki (Lot trzmiela Rimski-Korsakow/Rachmaninow), jak i lewej (Skriabin Preludium na lewą rękę).

Jeśli ten młody człowiek dalej będzie się rozwijał i dojrzewał w takim jak dotąd tempie, to można mu będzie wróżyć duże sukcesy i karierę.

*

Tadeusz Chmielewski – pianista, profesor zwyczajny, pracownik naukowy łódzkiej Akademii Muzycznej, były wieloletni kierownik katedry fortepianu:
– Pianista wybitny, utalentowany, ma wspaniały warsztat pianistyczny; wspaniała szkoła (...)

*

Bogusław Wódka – pianista, prof. zwyczajny, dziekan Wydziału Fortepianu, Klawesynu i Organów łódzkiej Akademii Muzycznej:

– Z prawdziwą satysfakcją wysłuchałem recitalu młodego ukraińskiego pianisty, Denisa Zhdanova, który na zaproszenie Międzynarodowej Fundacji Muzycznej im. Artura Rubinsteina wystąpił w Filharmonii Łódzkiej 27 października 2007 r. Już sam program recitalu, zawierający utwory o najwyższym stopniu pianistycznego wtajemniczenia wskazywał, że dla tego 19-letniego artysty, studenta Akademii Muzycznej w Kijowie, literatura fortepianowa nie ma tajemnic. Rzeczywiście, technika pianistyczna Zhdanova jest bez zarzutu. Artysta najtrudniejsze fragmenty utworów pokonuje z dziecinną łatwością i swobodą, w tempach nieraz zawrotnych, a co najważniejsze, fortepian pod jego palcami brzmi niewiarygodnie pięknie. Szczególnie jego „legato”, jeden z najtrudniejszych elementów pianistyki, sprawia, że artysta na fortepianie potrafi „śpiewać”. I jeszcze jedna konstatacja: z reguły narzekamy na niezbyt dobrą akustykę nowej łódzkiej filharmonii. Okazało się jednak, że fortepian i w tej akustyce może być bardzo dobrze słyszalny.

W zasadzie wszystkie pozycje repertuaru wykonane zostały na najwyższym poziomie. Może jedynie utworom Chopina, rozpoczynającym występ (2 nokturny z op. 48 i Ballada f-moll) brakowało trochę intensywności emocjonalnej, ale już kolejna pozycja – Brahmsowskie Wariacje na temat Paganiniego olśniły zarówno od strony technicznej, jak i wyrazowej. Według mnie był to najlepszy punkt programu. Dużą satysfakcję sprawiły też monumentalne Obrazki z wystawy Musorgskiego, które skrzyły się różnorodnymi barwami. I na bis dwie miniatury, rewelacyjny Lot trzmiela Rimskiego-Korsakowa i piękne Preludium na lewą rękę Aleksandra Skriabina.

Jestem przekonany, że o tym pianiście jeszcze nieraz usłyszymy.

*

Janusz Janyst – muzykolog, publicysta, pracownik naukowy Akademii Muzycznej w Łodzi:

– (...) Cykl 28 Brahmsowskich Wariacji na temat Paganiniego (mających podtytuł „etiudy fortepianowe”), opartych na motywie Kaprysu a-moll, stanowiły wielką kulminację muzycznej odsłony Zhdanova. Najeżony trudnościami utwór, traktowany również i dziś jako najwyższe kryterium sprawności technicznej, młody solista wykonał z zadziwiającą lekkością i swobodą, bez najmniejszego wysiłku pokonując wszelkie „palcowe przeszkody” i podkreślając zarazem, wynikające z muzycznego tekstu, wyrazowe kontrasty. W tym kontekście Chopin, wymagający w porównaniu z Brahmsem dużo więcej dojrzałej, intelektualnej refleksji i niezawierający czysto technicznych fajerwerków, został w interpretacji Zhdanova zdecydowanie „przyćmiony” przez niemieckiego klasyka romantyzmu, aczkolwiek np. sposób budowania napięcia w oktawowej sekwencji Nokturnu c-moll Chopina w pełni mnie przekonał.

(...) Wykonanie kompozycji Albeniza [po przerwie – WG] miało tyleż blasku, co młodzieńczego temperamentu i natychmiast znów rozgrzało słuchaczy, wypełniających salę do ostatniego miejsca. Ale i tym razem był to tylko prolog do wrażeń najintensywniejszych. Zamykające zaplanowany na ten wieczór program Obrazki z wystawy Musorgskiego okazały się kreacją wprost porywającą, zbudowaną w sposób – nie waham się użyć tego słowa – mistrzowski z punktu widzenia różnicowania barwy dźwięku i artykulacji (np. fantastyczny wprost kontrast w miniaturze Samuel Goldenberg i Szmul) oraz sugestywnego „odmalowania” jakże odmiennych w swym klimacie i charakterze scen (Bydło, Taniec kurcząt w skorupkach, Katakumby itd.). Można było wyczuć, że z tą muzyką młody Ukrainiec identyfikuje się w pełni, niejako stapia duchowo z jej rosyjskim genre`m.

Wyborne były również bisy: zarówno „wyśpiewane” wprost klawiszami, Skriabinowskie Preludium na lewą rękę, jak i eksponowany w zawrotnym tempie epizod… entomologiczny, czyli Lot trzmiela Rimskiego-Korsakowa w opracowaniu Rachmaninowa.

Zhdanov jest pianistą, jak na swój wiek, rewelacyjnym, można mu wróżyć wielką karierę.
I dobrze, że była okazja już teraz jego gry posłuchać.

*

Bogusław Pikała – pianista, prorektor Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi:

– Po pierwsze, ten koncert był wydarzeniem muzycznym w Łodzi, a po drugie, ów młody pianista ma nieprawdopodobny talent. Przecież to jest młodziutki artysta, a gra w sposób niebywale dojrzały i odpowiedzialny. Może nie ma jeszcze własnego języka, tak rozpoznawalnego jak np. Rubinstein, Horowitz, Pollini czy Argerich, ale widać, że zaczyna akcentować swoją odrębność. On wychodzi się z bardzo dobrej szkoły, co z jego zdolnościami daje znakomity efekt.

Repertuar, który zaprezentował w Łodzi, to przecież duży program i nawet można by zrobić z niego dwa recitale. Bardzo go podziwiam, zaprezentował program niezwykle precyzyjnie; był klimat, czuło się epokę i styl tak w Brahmsie, Chopinie, Albenizie czy Musorgskim. Ponadto świeżość i młodzieńczość Zhdanova w bardzo spontaniczny i naturalny sposób przenosiła się na widownię i porywała; trzeba mu za to wszystko podziękować.

Świat stoi przed nim otworem.

Jeszcze jedna uwaga – na widowni było wielu studentów naszej akademii, wiem, że Denisa Zhdanova podziwiali, a taki rówieśnik to dla studentów najlepszy wzór do naśladowania; jego doskonałość wyznacza innym pewną poprzeczkę i poziom.

No i gratuluję fundacji im. Rubinsteina, że sięga po pianistów także spoza granic Polski.

Oprac. Wojciech Grochowalski